Już teraz duński armator odgrywa znaczącą rolę, gdy chodzi o dystrybucję ładunków, które z Państwa Środka trafiają do Europy. Większość z nich pochodzi z Zhengzhou. Olbrzymią rolę odgrywa tu transport intermodalny. DFDS bierze udział w organizacji dalszego transportu towarów, które szlakami kolejowymi trafiają do Hamburga. Wiele z nich przewożonych jest potem przez operatora drogą lądową do Cuxhaven, a potem promami Jutlandia Seaways oraz Stena Foreteller dostarczane są potem do Immingham.
Czas przewozu przesyłek z Hamburga do portu w Wielkiej Brytanii zamyka się w okresie od 20 do 22 godzin, a DFDS oferuje 5-6 takich połączeń tygodniowo.
„Takie połączenie oraz fakt, że istnieje tylko jeden punkt styczności dla całej podróży z Hamburga do momentu dostawy w Anglii zostały bardzo dobrze przyjęte przez klientów. Spodziewamy się, że wolumen towarów będzie nadal rósł i jesteśmy przekonani, że my też możemy zwiększyć wielkość transportowanych ładunków dzięki krótkim czasom tranzytu oraz wysoką częstotliwością oferowanych połączeń” - powiedział Marcus Braue z DFDS.
Połączenie kolejowe pomiędzy Chinami a Europą zostało uruchomione w 2008 r. Wielkość frachtu przewożonego na tym szlaku rośnie w zawrotnym tempie. Rocznie przewożonych w ten sposób jest już 90 tysięcy kontenerów.
Inicjatywa, która określana jest mianem Nowego Jedwabnego Szlaku, jest jednym z najambitniejszych projektów, które realizowane są przez Chiny. W ramach tego przedsięwzięcia w ciągu kilkudziesięciu lat znacząco ma się poprawić infrastruktura łącząca Chiny z innymi azjatyckimi krajami i przede wszystkim Europą. Udoskonalona ma zostać sieć dróg i kolei. Już dziś jedno z takich ważnych połączeń kolejowych łączy chińskie Chengdu z Łodzią.
Źródło: DFDS