Gdy chodzi o statystyki dotyczące liczby pasażerów, w ubiegłym roku na statkach należących do fińskiego operatora promowego pojawiło się 6 411 537 pasażerów. Oznacza to wynoszący ponad 400 tysięcy spadek (w 2017 r. liczba ta wynosiła 6 881 149). Jak tłumaczy przewoźnik, nie oznacza to jednak nagłego spadku zainteresowania ofertą przewoźnika.
Największy odpływ pasażerów nastąpił na trasie Tallinn-Helsinki. W 2017 r. udało się tu uzyskać wyższy wskaźnik liczby pasażerów ze względu na dodatkowe rejsy, które zaoferowano dzięki wyczarterowaniu promu Viking FSTR. W sezonie letnim 2018 r. trasę tę obsługiwał już „tylko” Viking XPRS ze wsparciem jednostek Mariella i Gabriella. I choć na dwóch ostatnich jednostkach udało się odnotować rekordowy poziom, gdy chodzi o wypełnienie, to nie udało się zniwelować braku katamaranu Viking FSTR.
Minimalny spadek odnotowano też na trasie Turku-Wyspy Alandzkie-Sztokholm. Liczba przewiezionych tu pasażerów wyniosła 1 858 880 (w 2017 r. było to 1 885 643). Tutaj spadek związany był z wykonywanymi w styczniu 2018 r. przeglądami, które wiązały się z odstawieniem statków Viking Grace i Amorella do suchych doków. Z tego samego powodu „ucierpiała” też trasa Helsinki-Mariehamn-Sztokholm. Jeden z obsługujących ją statków – Gabriella – pełnił w styczniu zastępstwo na linii Turku-Sztokholm, a w kwietniu sam trafił na pół miesiąca do suchego doku. W związku z tym liczba pasażerów spadła tu z 1 036 559 do 969 307.
Wzrosła natomiast liczba pasażerów na linii Mariehamn– Kapellskär. Obsługujący ją statek Rosella w 2018 r. przewiózł na niej 732 965 pasażerów (w 2017 r. były to 722 269 osoby).
„Powinniśmy być zadowoleni z danych dotyczących liczby pasażerów w 2018 r. Konserwacja naszych statków miała do pewnego stopnia wpływ na wielkość przewozów pasażerskich” - powiedział szef Viking Line Jan Hanses, który zapowiedział, że bieżący rok będzie czasem zaciętej rywalizacji, gdy chodzi o ceny biletów. Dodał, że zyskają na tym pasażerowie.
Viking Line jest jednym z najważniejszych przewoźników na Bałtyku, operując głównie w północnej jego części oraz łącząc najważniejsze w tym regionie ośrodki. Firma dysponuje nowoczesną flotą, którą stale modernizuje i unowocześnia. W tej chwili przewoźnik oczekuje na dostawę nowej jednostki (powinna to nastąpić w 2020 r.), która będzie pływać pomiędzy Turku, Wyspami Alandzkimi oraz Sztokholmem.
Źródło: Viking Line