Ku zdziwieniu obserwatorów branży, tym razem szwedzki gigant zdecydował się na pozyskanie promu należącego do armatora z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest to jednostka Yamato, która do tej pory obsługiwała trasy dla japońskiego operatora Hankyu Ferry.
„Na rynku europejskim zapotrzebowanie jest większe od dostępności statków tego typu” - powiedział Per Westling, szef Stena RoRo. „W związku z tym skierowaliśmy się w stronę rynku azjatyckiego, głównie japońskiego”.
Prom Yamato został zbudowany w stoczni Shimonoseki. Ma 195 metrów długości i może przyjąć na pokład 667 pasażerów. Statek dysponuje linią ładunkową o długości 2084 metrów. Ta specyfikacja prawdopodobnie zmieni się już wkrótce wraz z remontem promu. W trakcie prac ma on zostać dostosowany do europejskich standardów. Rozległa modernizacja zostanie przeprowadzona w Europie - prawdopodobnie w jednej z greckich stoczni, a to z uwagi na duże doświadczenie znajdujących się w tym kraju zakładów, które wyspecjalizowały się w przebudowach i renowacjach statków zbudowanych w Japonii. Zgodnie z planem, remont ma się odbyć wiosną przyszłego roku, a prom w nowej odsłonie wejdzie na trasę latem.
Strony nie podały kwoty transakcji. Na razie nie wiadomo, jaka dokładnie przyszłość czeka zbudowany w 2003 r. statek i czy po remoncie będzie on pływał na którejś z tras obsługiwanych przez Stena Line.
Stena RoRo, podobnie jak Stena Line, jest firmą należącą do Stena AB. Spółka ta zajmuje się m.in. kupowaniem, sprzedażą, czarterem oraz zamawianiem promów. Wiele ze statków stanowiących formalnie własność Stena RoRo, obsługuje połączenia w barwach Stena Line.
Źródło: Stena RoRo