Oba statki, choć należały do grupy Stena, nie wykonywały w ostatnim czasie regularnych połączeń dla szwedzkiego przewoźnika. Stena Foreteller była wyczarterowana do DFDS, dla którego pływała na trasie Cuxhaven-Immingham. Stena Forecaster służyła zaś głównie do przewozu części lotniczych i kursowała pomiędzy Francją a Stanami Zjednoczonymi.
Firma wyjaśniła, że sprzedaż obu jednostek podyktowana jest względami ekonomicznymi.
„Jest nam trochę szkoda, bo były to ostatnie statki, które pływały pod szwedzką flagą. Ale była to dla nas jedyna opcja” - powiedział Per Westling ze Stena RoRo.
Sprzedaż tych dwóch statków oznacza problem dla niektórych pracowników, spośród których wielu straci dotychczasowe zatrudnienie.
Jest to już kolejna w ostatnim czasie transakcja sprzedaży promów należących do szwedzkiego armatora. Trzy miesiące temu podobny los spotkał statki Stena Carrier oraz Stena Freighter. Pierwszy z nich kupił meksykański armator Baja Ferries. Stena Freighter trafiła do przedsiębiorstwa Blue Origin, gdzie będzie wykorzystywana jako platforma dla startów i lądowań dla rakiety budowanej przez działający w branży kosmicznej koncern.
Oczywiście gigant ze szwedzkiej branży promowej nie tylko pozbywa się promów, ale buduje też nowe. Obecnie cała seria nowych promów serii E-Flexer powstaje dla armatora w Chinach.
PromySkat
Źródło: Stena Line