Fiński armator już za dwa lata będzie korzystał z nowoczesnego i ekologicznego promu, który będzie eksploatowany na linii Turku–Mariehamn–Sztokholm. Przewoźnik zapowiedział, że będzie to wyjątkowy moment. Dlatego już dziś rozpoczął poszukiwania osoby, która będzie odpowiedzialna za przygotowanie na włączenie promu do floty armatora. Jej zadaniem będzie zaprezentowanie w oryginalny sposób nowych możliwości, jakie przyniesie jednostka.
„Zadanie ma charakter kreatywny. To wyzwanie, które wypełnione będzie możliwościami rozwoju. Jeśli twoja ciekawość osiągnęła wyżyny i zastanawiasz się, jak to jest współpracować z jedną z najbardziej innowacyjnych firm w branży podróżniczej, wyślij nam swoją aplikację. Dajemy unikatową możliwość przyłączenia się do Viking Line i wzięcia udziału w tworzeniu konceptu podróżowania po Bałtyku w nowej dekadzie” - powiedział Gustaf Eklund z Viking Line.
Zatrudnienie właściwej osoby, która weźmie na siebie ciężar odpowiedzialności za przygotowanie gruntu pod wdrożenie nowego promu, nie jest jedynym zadaniem przed jakim stoi Viking Line. Armator poinformował też o rozpoczęciu otwartego konkursu, w ramach którego wyłoniona zostanie nazwa dla statku. Główną nagrodą w tej rywalizacji jest udział w dziewiczym rejsie nowego promu.
Nowoczesny statek dla Viking Line powstaje w zakładach Xiamen w Chinach. Jednostka, która będzie pływać pomiędzy Finlandią a Szwecją będzie mogła przyjąć na pokład 2800 pasażerów. Dysponować będzie linią ładunkową o długości 1500 metrów. Prom będzie zasilany paliwem LNG, a dodatkowo będzie wspomagany siłą wiatru. Wszystko dzięki zastosowaniu rotorów. Wyprodukowany przez firmę Norsepower element statku pozwali na wykorzystanie tzw. efektu Magnusa. Rotor funkcjonuje dzięki wykorzystaniu siły wiatru i wytworzeniu różnicy ciśnień. W ten sposób produkowana jest siła napędowa, która pozwala na poruszanie statku.
Inwestycja związana z budową 218-metrowej jednostki pochłonie blisko 200 milionów euro.
Źródło: Viking Line