Nowoczesny prom zamówiony przez przewoźnika, który specjalizuje się w obsłudze połączenia Moss-Horten, będzie jednostką hybrydową. Dwukierunkowy prom ma zostać wyposażony w największy do tej pory pakiet baterii. Władze Bastø Fosen przyznały, że już w momencie podpisywania ostatniej umowy na obsługę tego połączenia w 2014 r. rozważały wprowadzenie promów elektrycznych. Przedstawiciele firmy nadmienili jednak, że wówczas oferowane rozwiązania nie były wystarczająco dojrzałe. Teraz to się zmieniło.
Prom będzie gotowy w 2021 r. Dołączy wówczas do czterech konwencjonalnych promów, które już obsługują połączenie Moss-Horten. W początkowej fazie akumulatory statku będą ładowane tylko w porcie Horten. Wówczas rejsy wykonywane z pomocą napędu elektrycznego będą stanowiły 64 procent realizowanych przez niego operacji. Gdy w Moss pojawi się także stacja ładowania, prom przejdzie wyłącznie na zasilanie elektryczne.
Armator szacuje, że dzięki wprowadzeniu na trasę tej ekologicznej jednostki do atmosfery w skali roku będzie trafiało nawet o 3900 ton CO2 mniej.
"Tylko ten jeden projekt przyczyni się do redukcji gazów cieplarnianych stanowiących równowartość emisji pochodzącą z 3400 pojazdów osobowych. Do 2030 r. o połowę zmniejszymy emisję pochodzącą z sektora transportowego" - powiedział Ola Elvestuen, minister klimatu i środowiska w Norwegii.
Projekt otrzyma dotację od rządowego przedsiębiorstwa Enova, które angażuje się w rozwój projektów oraz technologii zmierzających do ograniczenia albo eliminacji emisji gazów cieplarnianych. Enova wesprze ten projekt transportowy sumą 31 milionów koron norweskich (ok. 14 milionów złotych).
Bastø Fosen rozważa także przebudowę dwóch innych, zbudowanych niedawno promów, które ma w swojej flocie. One po modernizacji miałyby się także stać w pełni elektryczne.
Połączenie Moss-Horten należy do najpopularniejszych linii promowych w Norwegii. Rocznie promy Bastø Fosen przewożą na tej trasie 3,7 miliona pasażerów oraz 1,8 miliona pojazdów.
Źródło: Bastø Fosen, Enova
