Pasażerowie, którzy korzystają dziś z połączeń do Ystad, obsługiwanych przez katamarany Express 1 oraz Max, bardzo narzekają na komfort podróżowania tymi statkami. Wiele osób w czasie przeprawy na trasie Rønne–Ystad, narzeka na chorobę lokomocyjną, choć w przeszłości, gdy trasa była obsługiwana przez innego przewoźnika, nie obserwowali u siebie podobnych objawów.
Jakość podróżowania, oferowana obecnie na tej trasie przez Bornholmslinjen (pod taką marką należące do Molslinjen promy pływają dziś na Bornholm), była przedmiotem badań, których wyniki zostały właśnie opublikowane. Okazało się, że zastosowanie specjalnych stabilizatorów T-foil pozwoliłoby na ograniczenie takiego efektu. Wpłynęłoby to na stabilność katamaranów, a co za tym idzie, poprawę komfortu podróży.
Badania przeprowadzone przez Force Technology wykazały, że montaż stabilizatora na statku Express 1 ograniczyłby wskaźnik osób uskarżających się na objawy choroby morskiej o 20 procent, a w przypadku statku Max – o 25 do 30 procent. Co ciekawe, pierwszy z promów korzystał kiedyś z takiego rozwiązania. Było to w czasie, gdy eksploatowano go na kanale La Manche. Po przejęciu promu przez obecnego armatora, dokonano jego demontażu.
Nie wiadomo jeszcze, jaki byłby dokładnie koszt montażu stabilizatorów i czy na pewno przewoźnik skorzysta z tego rozwiązania. Jeszcze przed rozpoczęciem badań przewoźnik zapowiadał, że jeśli wynik badań wskaże zasadność ich instalacji, to zostaną one zakupione i zainstalowane tak szybko, jak to tylko możliwe.
Ale czy stabilizatory T-foil zostaną ostatecznie zamontowane?
„Raport prezentuje się interesująco. Otrzymaliśmy go i obecnie go analizujemy z naszymi ekspertami technicznymi. Potem do tego wrócimy” - powiedział Jesper Maack z Molslinjen.
Źródło: Molslinjen, ING.dk
