Nowy ekologiczny prom dla norweskiego armatora powstanie w Turcji
Firma Torghatten Nord zawarła umowę ze stocznią Cemre Shipyard. W ramach podpisanego kontraktu tureckie zakłady zbudują dla popularnego przewoźnika nowy zeroemisyjny prom. Będzie to 117-metrowy, dwukierunkowy statek, który zabierze na swój pokład 399 pasażerów. Jednostka będzie służyć do obsługi ruchu na trasie Bognes–Lødingen. Statek będzie rozwijał prędkość 13-14 węzłów, dzięki czemu czas przeprawy wyniesie zaledwie ok. godziny. Ładowanie akumulatorów będzie się odbywało ze źródeł energii w portach. Na statku zainstalowany zostanie także generator Diesla. W przeszłości promy dla Torghatten Nord budowane były także w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding.
Kłopotów P&O Ferries ciąg dalszy
Ciągnący się od kilku tygodni serial, którym żyj branża promowa w Wielkiej Brytanii i nie tylko, ma swój dalszy ciąg. Firma P&O Ferries może mieć wkrótce poważne problemy z uwagi na podejmowane na Wyspach decyzje. Brytyjskie władze planują utrudnić działalność przewoźnikom, którzy nie wypłacają swoim pracownikom minimalnej stawki krajowej. Operatorzy tacy będą mieli zablokowany dostęp do portów w Wielkiej Brytanii. Taka zapowiedź pojawiła się w ubiegłym tygodniu. Głównym jej adresatem jest oczywiście firma P&O Ferries, która niedawno – ze względu na cięcia kosztów – zwolniła 800 pracowników, którzy zostaną zastąpieni przez tańsze w utrzymaniu załogi. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród związkowców oraz polityków. W tej chwili wiele serwisów oferowanych przez P&O Ferries, w tym flagowe połączenie Dover-Calais, pozostaje w zawieszeniu.
Ekologiczna rewolucja w Hurtigruten
Norweski przewoźnik Hurtigruten zapowiedział, że do 2030 r. wprowadzi do swojej floty pierwszy prom typu "zero emission". Już w tej chwili armator ściśle współpracuje z ośrodkiem SINTEF, co ma zaowocować powstaniem projektu idealnie skrojonego pod potrzeby przewoźnika oraz dostosowaniem przyszłych promów do warunków panujących wzdłuż norweskiego wybrzeża. Taka nowoczesna jednostka miałaby być wykorzystywana przez Hurtigruten do obsługi codziennego serwisu obejmującego 34 porty pomiędzy Bergen a Kirkenes. Podczas podróży na tej linii pasażerowie mogą podziwiać spektakularne krajobrazy i przyjrzeć się 100 zapierającym dech w piersiach fiordom.
Hybrydowy ro-pax dla Finnlines już w budowie
Przedstawiciele Finnlines świętowali w piątek położenie stępki pod budowę nowego promu ro-pax, który w 2023 r. rozpocznie obsługę trasy pomiędzy Finlandią a Szwecją oraz Wyspami Alandzkimi. Finnsirius, bo taką nazwę otrzyma nowy ro-pax, będzie jednym z dwóch nowych hybrydowych statków, które zbudowane zostaną na potrzeby połączenia, na którym fiński przewoźnik obecny jest od 1997 r. Drugim ze statków, które będą kursować na linii Naantali-Långnäs-Kapellskär, będzie siostrzana jednostka Finncanopus. Dzięki nowej inwestycji we flotę zwiększą się możliwości przewozowe operatora na tej trasie. Każdy z 235-metrowych statków zabierze na swój pokład 1100 pasażerów, 300 pojazdów ciężarowych oraz 200 pojazdów osobowych. Pasażerowie otrzymają do swojej dyspozycji restauracje, kawiarnie czy siłownie. Będą też mieli do wyboru więcej opcji, gdy chodzi o kabiny. Nowe promy, które powstają w ramach wartego 500 mln euro programu modernizacji floty przez Finnlines, będą gotowe już w 2023 r.
Dwa duńskie promy mają przymusowy postój
Należący do Molslinjen katamaran Express 1 został czasowo wyłączony z eksploatacji. To efekt ubiegłotygodniowego incydentu – w nocy z poniedziałku na wtorek, w wyniku silnego podmuchu wiatru, prom został zepchnięty na nabrzeże. Uderzenie spowodowało powstanie rozcięcia w poszyciu o długości 1 m. Jednostka przechodzi prace naprawcze w stoczni Orskov. Na trasie Rønne-Ystad kursują zaś promy zastępcze - Max, Hammershus oraz Povl Anker. Z powodu awarii silnika od dłuższego czasu nie kursuje też prom Ærøxpressen (na co dzień obsługuje linię Rudkøbing-Marstal). Jak poinformował przewoźnik, usterka okazała się znacznie poważniejsza niż pierwotnie sądzono. Z ostatnich komunikatów wynika, że usuwanie nieprawidłowości może potrwać do 6 kwietnia.
Producenci ciężarówek odwracają się od Rosji
Napaść Rosji na Ukrainę pociągnęła za sobą sankcje nakładane na rosyjską gospodarkę. Kolejne firmy dołączają się też do bojkotu tamtejszego rynku. Wśród nich znajdują się przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej, w tym producenci ciężarówek. Daimler Truck, do którego należy m.in. Mercedes-Benz, postanowił zakończyć współpracę z firmą Kamaz. Grupa Mercedes-Benz podjęła też decyzję o pozbyciu się akcji rosyjskiego producenta ciężarówek (w sumie 15 proc. udziałów). Z kolei Volvo Trucks zawiesiło w Rosji nie tylko produkcję, ale także sprzedaż ciężarówek. Więcej informacji z branży transportowej znajdziesz TUTAJ.
Źródła: Cemre Shipyard, Finnlines, P&O Ferries, Hurtigruten, Ærøxpressen, Molslinjen