W postępowaniu koncesyjnym udział brały cztery przedsiębiorstwa. Poza Fjord1, były to firmy Boreal Sjø, Norled i Torghatten Trafikkselskab. Ale to właśnie Fjord1 złożył najkorzystniejszą ofertę. Wszystko wskazuje na to, że właśnie przedstawiciele tej firmy 1 października podpiszą kontrakt o wartości ok. 2,2 miliarda koron norweskich (NOK) (blisko miliard złotych) na obsługę czterech tras w Møre og Romsdal. Umowa będzie obowiązywać od początku 2020 r. do przynajmniej 2033 r.
Na dwóch z tras, które obsługiwane będą w ramach nowej umowy, od 2024 r. eksploatowane będą promy elektryczne. W związku z tym spodziewany jest znaczny spadek poziomu emisji. Sam spadek emisji CO2, po wprowadzeniu zmian, powinien wynieść w skali roku ok. 7200 ton.
Wraz z ogłoszeniem zwycięzcy postępowania (w tej chwili strony czekają na uprawomocnienie się wyników przetargu) lokalne władze obiecały, że będą sumiennie inwestować w modernizację portów oraz infrastruktury w związku z pojawieniem się nowoczesnych i ekologicznych promów elektrycznych typu plug-in.
„Rywalizacja o to zadanie przebiegała bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni, że poziom emisji związanej z eksploatacją promów w Romsdal obniży się” - powiedział Arild Fugleseth, który w okręgu Møre og Romsdal zajmuje się sprawami transportu.
Fjord1 istnieje od 2001 r., a obecnie stanowi jedno z najważniejszych ogniw na norweskim rynku transportowym. Firma dysponuje olbrzymią flotą, w skład której wchodzą statki, autobusy i pojazdy ciężarowe. Obecnie posiada 64 promy. W ciągu najbliższych dwóch lat armator otrzyma 22 nowe promy hybrydowe, które budowane są dla niego w pięciu różnych stoczniach.
PromySkat
Źródło: Fjord1