Od kilku dni pasażerowie korzystający z oferty przewozów promowych Stena Line mogą zaopatrywać się w kawę i herbatę, która podawana jest w specjalnie oznaczonych kubkach – widnieje na nich zdjęcie wolontariuszki oraz pacjenta, a także napis: „Makes my coffee taste even better” („Sprawia, że moja kawa smakuje jeszcze lepiej”). Pasażerowie sami mogą wybrać, czy chcą napić się kawy lub herbaty ze zwykłego kubka czy też z jego specjalnej wersji. W tym drugim wypadku 20 procent przychodu ze sprzedaży trafi na konto fundacji Mercy Ships.
„Każdego roku sprzedajemy ponad milion kubków kawy lub herbaty na pokładach naszych statków. Wierzymy, że zakup gorącego napoju w kubku Mercy Ships to dla naszych klientów prosty i efektywny sposób na dołożenie swojej cegiełki do inspirujących działań fundacji Mercy Ships” - powiedział Niclas Mårtensson ze Stena Line.
Stena Line i fundacja Mercy Ships nawiązały współpracę na początku tego roku. Jak wówczas poinformowano, nadrzędnym celem tej kooperacji jest szerzenie wiedzy o tej organizacji, upowszechnienie wolontariatu oraz finansowe wsparcie Mercy Ships – zarówno przez Stena Line, podróżnych jak i partnerów biznesowych szwedzkiego koncernu.
Mercy Ships, czyli „statki miłosierdzia”, to międzynarodowa organizacja charytatywna, której celem jest dostarczanie pomocy humanitarnej w najbardziej potrzebujące rejony świata. Jest to możliwe min. dzięki wykorzystaniu statku-szpitala. Aż 95 na 100 największych miast świata to miasta portowe. Dlatego to właśnie statek szpitalny może najłatwiej zapewniać opiekę zdrowotną tam, gdzie jest ona najtrudniej dostępna. Od 1978 roku Mercy Ships udzieliło pomocy już ponad 2,5 mln potrzebującym. Obecnie działalność organizacji skupia się na krajach Afryki.
Niclas Mårtensson, szef Stena Line, gościł w tym roku w jednym z takich szpitali, mieszczącym się w Kotonu w Beninie. Jak potem przyznał, był pod wielkim wrażeniem zaangażowania, z jakim wolontariusze pracują na rzecz najbardziej potrzebujących.
PromySkat
Źródło: Stena Line