W III kwartale br. osiągnięty przez przewoźnika zysk wzrósł o 2,2 miliona euro – do poziomu 32,5 miliona euro. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy br. zysk netto urósł aż o 11,5 procent – do 67,9 miliona euro. W tym samym okresie ubiegłego roku wskaźnik ten wynosił 60,9 miliona euro.
Tak dobre osiągnięcie stanowi wypadkową wielu składowych. Jedną z najważniejszych jest poprawiający się wciąż stan fińskiej gospodarki oraz udane, wielomilionowe inwestycje, które pozwoliły na dostosowanie floty do wymogów środowiskowych - m.in. poprzez ograniczenie emisji związków siarki (ok. 100 milionów euro). Finnlines w ostatnim czasie doprowadziło też do zwiększenia oferowanej przez siebie przestrzeni ładunkowej poprzez wydłużenie czterech jednostek z opcją zwiększenia długości dwóch kolejnych (70 milionów euro). To oczywiście przekłada się na znaczące oszczędności (zmniejszenie kosztów w przeliczeniu na każdą transportowaną jednostkę.
„W czasie, kiedy Finlandia świętuje 100-lecie niepodległości, a Finnlines 70-lecie istnienia, jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek wcześniej” - powiedział szef Finnlines, Emanuele Grimaldi, komentując wyniki.
Także w ujęciu rocznym Finnlines niedługo będzie mogło mówić o kolejnym rekordzie. Zresztą szef firmy już dziś jest pewny tego, że pod tym względem uda się wyśrubować dotychczasowe osiągnięcia. Do zrealizowania tego celu pozostało już bowiem niewiele.
„To będzie nasz trzeci rekordowy rok, a wszystko za sprawą odpowiedniej strategii, a także podejmowanym decyzjom operacyjnym oraz finansowym, które ukierunkowane są na zwiększenie konkurencyjności” - powiedział Emanuele Grimaldi.
Finnlines jest jednym z wiodących przewoźników promowych, oferujących przewozy towarowe, a także pasażerskie w obszarze Bałtyku oraz Morza Północnego. Firma stanowi część grupy Grimaldi. W swojej ofercie posiada m.in. połączenie pomiędzy Gdynią a Hanko.
PromySkat
Źródło: Finnlines