Już od kilkunastu miesięcy wiemy na pewno, że nowy prom dla polskiego armatora powstanie. Już ponad rok temu została podpisana odpowiednia umowa. W czerwcu nastąpiło zaś położenie stępki, oznaczające oficjalny początek budowy. Jednak od tamtej pory postępy nie były zbyt spektakularne. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk przekonuje, że już wkrótce ma się to zmienić.
W wywiadzie udzielonym ostatnio Radiu Szczecin szef resortu poinformował, że wciąż jeszcze trwają prace nad projektem nowego promu. Już wkrótce jego wersja robocza ma być gotowa. Tymczasem w przyszłym miesiącu ma nastąpić zakup materiałów niezbędnych do budowy statku.
„W momencie uzyskania projektu roboczego rozpoczniemy konkretne prace na pochylni” - zapowiedział minister Gróbarczyk, podkreślając, że kolejne działania są realizowane zgodnie z harmonogramem. Zabezpieczone jest też finansowanie całego procesu projektowania i budowy.
Nowoczesny ro-pax, który zostanie zbudowany w Stoczni Szczecińskiej, będzie pierwszą od 40 lat nową jednostką, którą polska stocznia zbuduje dla polskiego armatora.
Statek, który będzie pływał w barwach Polferries, będzie miał 202 metry długości oraz 31 metrów szerokości. Zmieści się na nim 400 pasażerów. Będzie to prom ekologiczny, zasilany przyjaznym środowisku paliwem LNG. Jego bunkrowanie będzie mogło się odbywać przy pomocy znajdującego się w Świnoujściu terminalu LNG.
PromySkat
Źródło: Radio Szczecin, PŻB