Trzeba przyznać, że z każdymi kolejnymi informacjami, które odsłaniają przedstawiciele PŻM, robi się coraz bardziej interesująco. Z ostatnich zapowiedzi wynika, że państwowe przedsiębiorstwo może zdecydować się na zamówienie nawet czterech jednostek typu ro-pax nowej generacji. Miałyby to być ekologiczne jednostki hybrydowe, zasilane napędem LNG oraz elektrycznym. Koncept zakłada, że miałyby one być wyposażone w jednostki napędowe W6L50DF, wyprodukowane przez firmę Warstila.
Według prezentowanych założeń, promy miałyby dysponować linią ładunkową o długości 3600 metrów. Każdy z nich mógłby pomieścić na pokładzie 521 pasażerów. Długość każdego ze statków miałaby wynosić 204 metry, a statki pod względem konstrukcyjnym miałyby być gotowe do wydłużenia ich aż do 224 metrów.
Promy miałyby powstać w ciągu najbliższych 8-10 lat, a ich budowa ma być zlecona polskim firmom. Nowe promy służyć będą do obsługi połączeń pomiędzy Świnoujściem a Szwecją.
Co ciekawe, zaprezentowane właśnie ambitne plany PŻM nie ograniczają się jedynie do promów. Firma myśli także o zamówieniu nowych masowców oraz zbiornikowca bunkrowego LNG.
Polska Żegluga Morska odnotowała w ubiegłym roku 117 milionów złotych zysku.
PromySkat
Źródło: PŻM, PortalMorski, Radio Szczecin