W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku firma Finnlines osiągnęła obroty na poziomie 289,1 miliona euro. Oznacza to wzrost o 11,5 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Znacząco poprawił się również współczynnik EBITDA. W pierwszym półroczu wyniósł on 78,3 miliona euro, a zysk operacyjny (przed odliczeniem podatków i odsetek – EBIT) poprawiony został o 20 procent – wyniósł 42,3 miliona euro.
W okresie tym należące do firmy statki przewiozły 388 tysięcy jednostek cargo i 304 tysiące pasażerów.
„Nasze doskonałe wyniki uzyskane od stycznia do czerwca przewyższyły nasze rekordowe osiągnięcie z ubiegłego roku, co pokazuje, że nasza strategia jest właściwa” - powiedział Emanuele Grimaldi, szef Finnlines.
Doskonałe wyniki idą w parze z dalszymi inwestycjami we flotę. W ciągu ostatnich 12 lat suma ta sięgnęła już 1 miliarda euro, a firma planuje przeznaczyć kolejne duże nakłady na nowe jednostki. Jak wyjaśnili przedstawiciele Finnlines, inwestycje te, w połączeniu z optymalizacją siatki połączeń oraz zwiększaniem produktywności, przynoszą efekty w postaci nieustannego śrubowania wyników. Nie bez znaczenia są również wskaźniki ekonomiczne w Finlandii oraz rosnący cały czas eksport i import. Jak przypomniał armator, który jest także beneficjentem tych wzrostów, aż 92 procent towarów eksportowanych z Finlandii, odbywa podróż drogą morską. W przypadku importu wskaźnik ten wynosi 78 procent.
Finnlines to jeden z wiodących przewoźników promowych w obszarze Morza Bałtyckiego, Morza Północnego, a także Zatoki Biskajskiej. Firma jest częścią giganta branży promowej - grupy Grimaldi. Przedsiębiorstwo ma bogatą tradycję. Niedawno obchodziło 70-lecie istnienia. Jego przedstawiciele zapewniają, że wszystkie realizowane w najbliższym czasie działania będą ukierunkowane na dalsze wzmacnianie pozycji firmy na rynku.
PromySkat
Źródło: Finnlines