Informację o zdarzeniu podały m.in. rosyjskie agencje informacyjne. Prom, który obsługuje połączenia pomiędzy Niemcami a Litwą znajduje się w odległości ok. 120 kilometrów od Kaliningradu. W stronę statku zmierzają już ekipy ratownicze z Litwy oraz Rosji.
Z pojawiających się danych wynika, że na pokładzie promu znajduje się 335 osób. Prawdopodobną przyczyną pożaru był wybuch, do którego miało dojść w siłowni.
Na razie nie ma informacji o tym, czy ktoś z podróżujących promem ucierpiał. Rosyjski serwis RT przekazał, że osoby znajdujące się na statku schroniły się w bezpiecznym miejscu na statku, gdzie oczekują na pojawienie się pomocy.
Regina Seaways w momencie zdarzenia zmierzała z Kilonii do portu w Kłajpedzie.
Na razie informacje na temat incydentu są skąpe. Wiele podawanych przez agencje danych nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzonych.
O dalszych szczegółach będziemy informować na łamach PromySkat.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja – 16:10
Kolejne serwisy informacyjne z całego świata podają informacje o incydencie, do jakiego miało dość na Bałtyku. Niektóre media w Wielkiej Brytanii twierdzą, że na statku doszło do wybuchu, który wywołał pożar. Wg tych samych relacji, na miejsce zdarzenia miał zostać wysłany helikopter.
Firma DFDS tymczasem zaprzecza, by statek miał płonąć. Według informacji podanych przez armatora, statek ma problemy techniczne, ale o pożarze nie może być mowy. Z danych operatora wynika, że wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie statku są bezpieczne. Potwierdzono, że jednostka została unieruchomiona. Przedstawiciele litewskich służb ratowniczych potwierdziły tymczasem, że prowadzona jest akcja ratunkowa.
Jak wynika ze zaktualizowanych komunikatów, na pokładzie promu znajduje się 294 pasażerów oraz 41 członków załogi.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja – 19:30
Jak poinformowała firma DFDS, przyczyną całego zamieszania była awaria, do jakiej doszło w maszynowni. Z newralgicznego miejsca statku zaczął się wydobywać gęsty dym, w związku z czym zadziałała instalacja gaśnicza. Kryzys został bardzo szybko zażegnany, ale pasażerowie, zgodnie z procedurą, zostali zgromadzeni w miejscach zbiórek, gdzie przygotowywani byli na ewentualną ewakuację. W związku z tym, że sytuacja została opanowana, opuszczenie jednostki nie było konieczne.
Armator w oficjalnym komunikacie poinformował, że żadna z osób, które przebywały na pokładzie, nie odniosła żadnych obrażeń.
Wciąż nie wiadomo, jak duża jest skala zniszczeń, do jakich mogło dojść na statku podczas awarii. Początkowo nie było też jasne, czy statek będzie w stanie płynąć dalej samodzielnie, czy konieczne będzie wsparcie holownika. Ostatecznie przedstawiciele DFDS poinformowali, że Regina Seaways zmierza do Kłajpedy dzięki własnej mocy. Prom powinien dotrzeć do celu pomiędzy 22:00 a 23:00.
PromySkat
Źródło: RT, 15min.lt, DFDS