Ceremonia nadania nazwy pierwszej z jednostek, która powstała w Jinling Shipyard w Chinach, odbyła się w czwartek przy terminalu Pendik w Stambule. W uroczystości udział wzięło 300 gości, a matką chrzestną statku została Eva Lundstedt, która wygłosiła krótkie przemówienie. Podkreśliła ona wielkie znaczenie, jakie ma dla regionu wprowadzenie tak dużego i nowoczesnego statku.
Imię jednostki nawiązuje do nazwy słynnego, starożytnego miasta Efez, które dziś stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych w Turcji.
Ephesus Seaways będzie największym statkiem towarowym obsługującym połączenia pomiędzy Turcją a Unią Europejską.
„Jesteśmy bardzo dumni, mogąc zaprezentować ten nowy prom naszym klientom. Z linią ładunkową o długości 6700 metrów, nasi klienci - działające w Turcji i Europie firmy logistyczne – mogą oczekiwać większej przepustowości” - powiedział Peder Gellert z DFDS.
Armator opowiadając o atutach nowego statku, zachwala przede wszystkim działający na jednostce system ramp, w ramach którego działają trzy niezależne rampy rufowe oraz rampy wewnętrzne. Rozwiązanie to wpływa na znaczące przyspieszenie załadunku i rozładunku.
Ephesus Seaways to jeden z sześciu promów, które zostały zamówione przez DFDS w stoczni Jinling Shipyard.
Co ciekawe, ochrzczony właśnie prom, wypłynął z Chin jeszcze pod nazwą Gothia Seaways. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, pierwsze z całej serii statków budowanych w Chinach dla DFDS miały obsługiwać połączenia na Morzu Północnym. Potem zdecydowano, że pierwsze dwa trafią na Morze Śródziemne. Ephesus Seaways otrzymał flagę turecką.
Prom, który w barwach DFDS będzie obsługiwał połączenia pomiędzy Turcją a Triestem, ma 235 metrów długości. Dzięki olbrzymiej linii ładunkowej jednorazowo będzie mógł zabrać na swój pokład 450 naczep. Statek wyruszył w swój pierwszy kurs 9 marca.
Źródło: DFDS