Zgodnie z planem rozwiązanie pozwalające na ograniczenie emisji związków siarki, pomimo stosowania konwencjonalnego paliwa, pojawią się na trzech statkach pływających w barwach Finnlines w 2016 r. Zamówienie dokonane przez fińskiego operatora, będącego własnością grupy Grimaldi, jest podobne do tego, które zostało złożone w 2014 r. Przewoźnik zawarł wówczas z koncernem Wärtsilä kontrakt na zakup płuczek przeznaczonych do montażu na sześciu jednostkach.
„Jesteśmy zadowoleni, że znów możemy zwrócić się do firmy Wärtsilä o dostarczenie nam najnowszych technologii ograniczenia emisji, popartych znajomością rzeczy” - powiedział Tapani Voionmaa z Finnlines. „To ważny krok w stronę wyposażenia całej naszej floty w scrubbery”.
Radości z podpisania kolejnej umowy nie kryją przedstawiciele Wärtsilä, którzy przyznają, że jest to dla nich równoznaczne z tym, że wcześniejsze rozwiązania dostarczane przez firmę w pełni spełniły oczekiwania zamawiającego.
Trzy kolejne promy Finnlines zostaną wyposażone w hybrydowe scrubbery typu in-line. Kompaktowe rozwiązania typu in-line pozwalają na oszczędność miejsca i umożliwiają znaczące przyspieszenie instalacji. Będą mogły one funkcjonować zarówno w trybie otwartej, jak i zamkniętej pętli.
Instalacja scrubberów jest jednym z najpopularniejszych rozwiązań, na jakie decydują się przewoźnicy, by sprostać wymaganiom tzw. dyrektywy siarkowej, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r. Przepisy zatwierdzone przez Międzynarodową Organizację Morską spowodowały, że w niektórych strefach (tzw. SECAs – skrót od Sulphur Emission Control Areas) obniżone zostały dopuszczalne limity emisji siarki. Nowe normy nakazują, by w wyznaczonych strefach, które funkcjonują m.in. na Morzu Bałtyckim, Morzu Północnym i Kanale La Manche, emisja związków siarki nie przekraczała 0,1 procent – do końca 2014 r. limit ten wynosił 1 procent. Scrubbery pozwalają na odsiarczanie spalin.
PromySkat
Źródło: Wärtsilä