Władze szkockiej stoczni oraz przedstawiciele armatora poinformowali, że prace konstrukcyjne nad nowymi statkami dual-fuel idą w jak najlepszym kierunku. Działania związane z kompletowaniem kadłubów przekroczyły już półmetek. W przypadku konstrukcji o numerze roboczym 801 osiągnęły już 75 procent zaawansowania, w w wypadku kadłuba o numerze 802 prace są na poziomie 60 procent. Pierwsza z nowych jednostek zostanie dostarczona w połowie 2018 r., a kolejna kilka miesięcy później.
W ubiegłym miesiącu do szkockiej stoczni dostarczone zostały jednostki napędowe, które zostaną zainstalowane na nowych promach. Są to silniki typu dual-fuel, co oznacza, że będzie można je zasilać zarówno konwencjonalnym paliwem, jak i ekologicznym gazem. Dobiegają też końca prace nad zbiornikami do przechowywania paliwa LNG. Zasobniki o długości 20 metrów oraz średnicy 4 metrów trafią do stoczni Ferguson Marine Engineering w czerwcu br.
„To imponujące móc zobaczyć dwie jednostki, które budowane są tuż obok siebie. Faza, w której znajduje się budowa, już dziś pozwala nam zobaczyć, jak jednostki nabierają kształtów na pochylni” - powiedział Jim Anderson z Caledonian Maritime Assets Limited (CMAL). „Stocznia przechodzi teraz do etapu, na którym odbywać się będzie instalacja głównego wyposażenia”.
Nie podjęto jeszcze decyzji, na jakich trasach pływać będą nowe promy. Wszystko wskazuje jednak na to, że będę obsługiwać połączenia na wyspy Arran i Skye.
Każdy z nowych promów dla szkockiego przewoźnika, który jest własnością skarbu państwa, będzie miał 100 metrów długości i będzie mógł zabrać na pokład 1000 pasażerów oraz 127 pojazdów. Wartość kontraktu podpisanego przez armatora ze stocznią Ferguson Marine Engineering, opiewa na sumę 97 milionów funtów.
PromySkat
Źródło: Inverclyde Now, CMAL