Zrównoważony rozwój to jeden z elementów strategii od dawna konsekwentnie realizowanej przez Stena Line. Przejawia się to m.in. zabiegami, które ograniczają wpływ działalności operacyjnej armatora na środowisko. Przewoźnik testuje też alternatywne paliwa, dzięki którym zmniejszana ma zostać emisja szkodliwych związków. Ale na tym się nie kończy. Firma właśnie ogłosiła, że do przyszłego roku zamierza całkowicie zrezygnować z plastikowych toreb reklamowych, wprowadzając w ich miejsce siatki biodegradowalne. Stena Line chce odejść też od innych jednorazowych rzeczy, które wykonane są z plastiku, np. jednorazowych kubków do kawy, które też zostaną zastąpione naczyniami wykonanymi z materiałów biodegradowalnych.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Stena Line, każdego roku na pokładach 36 statków Stena Line, które działają na 20 trasach w Europie, sprzedawanych jest ok. 1 miliona toreb. Proces eliminacji ich plastikowych wariantów ma się rozpocząć od Morza Irlandzkiego. Ale zmiany te będą dotyczyć nie tylko statków, ale również portów, terminali czy biur.
„Plastik lądujący w oceanie to rosnący problem dla środowiska. W związku z tym przedsięwzięliśmy ambitny cel, by w nadchodzącym roku stopniowo wycofać z pokładów wszystkich naszych promów wszystkie reklamówki oraz jednorazówki wykonane z plastiku – powiedział Erik Lewenhaupt ze Stena Line.
Firma przypomniała, że w ub. r. wprowadziła reklamówki, które w 80 procentach były wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu. Teraz przyszła pora na kolejny etap.
Aby podkreślić swoje zaangażowanie w sprawy środowiska, na kadłubach promów Stena Line od niedawna pojawia się logo w odświeżonej oprawie. Obok nazwy przewoźnika, zapisanej doskonale znaną czcionką, trafiają tam zielone pasy (wcześniej błękitne), przypominające morskie fale, którym towarzyszy slogan „Connecting Europe for a Sustainable Future” (Łącząc Europę dla zrównoważonej przyszłości). Wcześniejsze hasło brzmiało „Making good time”.
PromySkat
Źródło: Stena Line