Nie jest tajemnicą, że eksploatowany obecnie terminal promowy w Gdyni, nie przystaje do realiów XXI wieku, a zmiany są wyczekiwane przez wielu – armatorów, klientów frachtowych i pasażerów. Jest nadzieja, że prace budowlane nad nową infrastrukturą w Gdyni ruszą jeszcze w grudniu br. Rozpoczną się od rozbiórki istniejących magazynów. Wiosną 2018 r. prace budowlane mają już iść pełną parą.
Nowy terminal powstawać będzie w krańcowej części Nabrzeża Polskiego. Obszar zabudowy obejmie powierzchnię ok. 7 hektarów. Po zakończeniu prac, przy nowym terminalu, będą mogły cumować jednostki o długości od 175 do 245 metrów. Atutem nowego terminala będzie nie tylko nowoczesna infrastruktura, ale też bardzo dogodne położenie terminala. Jak powiedział Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia, po zakończeniu budowy promy będą cumować właściwie w centrum miasta.
Cała inwestycja ma pochłonąć sumę ok. 150 milionów złotych. Duża część tej kwoty (ok. 60 procent) będzie pochodzić z budżetu Unii Europejskiej.
Nowy terminal powinien cieszyć się dużym zainteresowaniem i stworzyć nowe możliwości rozwoju. Jak wyjaśniły władze portu, firmą, która będzie zainteresowana korzystaniem z możliwości, jakie zaoferuje nowy terminal, będzie z pewnością Stena Line, która wciąż rozwija połączenia ze Szwecją. Zresztą przedstawiciele szwedzkiego przewoźnika gościli już w tym roku w Gdyni, by przedyskutować m.in. temat tej oczekiwanej inwestycji. Ale władze portu liczą też na przyciągnięcie kolejnych graczy, którzy chcieliby przyczynić się do rozwoju siatki połączeń promowych z Gdyni.
Dyskusja na temat nowego terminala w Gdyni toczy się od wielu lat. Prace nad inwestycją miały się zacząć już w 2015 r. Z powodu rozmaitych przeszkód nie ruszyły jednak do tej pory. Pozostaje mieć nadzieję, że w najbliższych tygodniach sytuacja pod tym względem zmieni się diametralnie.
PromySkat
Źródło: tvp.info, PAP