Incydent miał miejsce nieopodal Vlissingen w południowo-zachodniej części Holandii. Należący do DFDS statek wykonywał wówczas kurs do Ghent, a MSC Madrid do Antwerpii. Jak wynika z dotychczasowych informacji, to Primula Seaways miała zostać uderzona przez statek pływający w barwach MSC.
Na szczęście żadna osoba nie ucierpiała podczas kolizji. Poważne zniszczenia odniosła jednak należąca do DFDS jednostka. Uszkodzona została też jedna z naczep, która zlokalizowana była w uszkodzonej części tego statku. W związku z tym Primula Seaways została odstawiona do portu Ghent (dotarła tam samodzielnie). W najbliższym czasie będzie ona przechodziła naprawę. Wiele wskazuje, że przerwa w eksploatacji potrwać może nawet kilka tygodni.
Aby skutki zdarzenia w jak najmniejszym stopniu dotknęły klientów DFDS, armator już wprowadził zmiany w rozkładzie rejsów. Na trasę Goteborg-Ghent została skierowana większa jednostka. Ponadto firma zdecydowała się też na krótkoterminowe wyczarterowanie dodatkowej jednostki.
Ostatnie zdarzenie nie było jedynym, które miało w ostatnich latach miejsce w przypadku statku Primula Seaways. Wcześniej, na początku grudnia 2015 r., brał on udział w zderzeniu z samochodowcem City of Rotterdam. Do wypadku doszło podczas sztormowej pogody w pobliżu Immingham.
PromySkat
Źródło: DFDS, splash247