Promy, które zostały właśnie zamówione w polskiej stoczni, będą bardzo podobne do dwóch jednostek zamówionych przed dwoma tygodniami. Każdy będzie miał 114 metrów długości oraz 17 metrów szerokości, czyli dokładnie tyle samo co poprzednicy.
Nie oznacza to jednak, że różnic nie będzie żadnych. Statki, które zostaną dostarczone w ramach sygnowanego właśnie kontraktu, będą mogły przyjąć na pokład więcej pasażerów – maksymalnie 395 a nie 296, jak to miało miejsce w przypadku wcześniej zamówionych egzemplarzy. Zmniejszy się natomiast pojemność baterii, które zostaną na nich zainstalowane – a to z uwagi na fakt, że połączenie, które będą obsługiwały, będzie krótsze.
Na dwóch zamówionych właśnie promach pojawi się również napęd Diesel Electric Hybrid. Oznacza to, że statki będą poruszały się głównie dzięki napędowi elektrycznemu, ale w sytuacjach awaryjnych możliwe będzie uruchomienie agregatów prądotwórczych, które zasilane mają być paliwem typu bio-diesel.
Obie zakontraktowane właśnie jednostki mają być gotowe w 2020 r. Dostawy będą miały miejsce w I i II kwartale. Statki te będą obsługiwały połączenie Mannheller – Fodnes. Wcześniej, bo w 2019 r., do operatora trafią dwa promy zamówione w Gdańsku jeszcze w lipcu. One służyć będą na linii Festøya-Solavågen.
PromySkat
Źródło: Maritimt Magasin, Remontowa Shipbuilding