Przedstawiciele grupy Tallink nie od dziś podkreślają, jak ważne znaczenie ma dla firmy rosnąca liczba turystów z Azji, korzystających z oferty przewoźnika. Teraz estoński armator wzmacnia swoją działalność na Dalekim Wschodzie. W Singapurze powołana została właśnie do życia spółka Tallink Asia. Na jej czele stanął Taavi Tiivel, który pełni w grupie funkcję dyrektora ds. rozwoju operacji.
Przewoźnik na razie dość lakonicznie wypowiada się o celach, jakie stawia przed sobą nowa spółka. Wiadomo, że na pewno wzmocni ona podejmowane w ostatnich latach działania przewoźnika, polegające na promowaniu produktów firmy na Dalekim Wschodzie. Grupa Tallink przypomniała, że w ostatnich latach jej przedstawiciele brali udział w licznych targach w te części świata czy nawiązywali współpracę z lokalnymi biurami podróży. Firma wprowadziła też na pokładach swoich promów popularne w Azji rozwiązania płatnicze. Tallink pracuje wciąż nad kolejnymi udogodnieniami, które mają ułatwić podróżowanie pasażerom z Dalekiego Wschodu.
„Tallink ma mnóstwo do zaoferowania. I to nie tylko tutaj na rynku nordyckim, ale także globalnie. Jest olbrzymie zainteresowanie naszymi produktami i usługami” - powiedział szef grupy Tallink, Paavo Nõgene. „Nasi koledzy wykonali do tej pory świetną robotę, promując w Azji nasze produkty i usługi, a także region Morza Bałtyckiego. Stworzyli w ten sposób fundamenty do dalszego rozwoju”.
Grupa Tallink poinformowała w komunikacje, że uruchomienie spółki w Singapurze ma pomóc w dalszej ekspansji aktywności firmy na tym kontynencie. Czy w przyszłości może to oznaczać także uruchomienie nowych kierunków w tej części świata? Paavo Nõgene powiedział, że firma ma już jasno nakreślony plan dotyczący kolejnych działań na rynku azjatyckim. Dodał jednak, że na razie nie może ich zdradzić.
Źródło: Tallink
