Symulator, z którego działaniem można było się zapoznać w STQ Competence Center w norweskim Fosnavåg, został właśnie pierwszy raz udostępniony dziennikarzom. Przedstawiciele prasy w czasie prezentacji mogli się dowiedzieć, jak może wyglądać jedna z najbardziej niezwykłych współczesnych inwestycji infrastrukturalnych. Chodzi o tunel wydrążony na półwyspie Stad, w północno-zachodniej części Norwegii. Ma on mieć 36 metrów wysokości i 26 metrów szerokości, pozwalając na żeglugę naprawdę dużym jednostkom. Jego długość wynosić ma 1,7 kilometra. Zgodnie z założeniami, „przetnie” on półwysep w najwęższym miejscu. Jak zauważyli wcześniej urzędnicy, to pierwszy na świecie pełnowymiarowy tunel dla takich statków.
Tunel ma spełniać wyśrubowane normy bezpieczeństwa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, całość ma być gotowa w 2029 r. Budowa, według ostatnich symulacji, ma pochłonąć 2,9 miliarda koron norweskich (blisko 300 milionów euro). Konstrukcja ma spełniać najbardziej wyśrubowane normy bezpieczeństwa. Znajdą się w niej np. wyjścia ewakuacyjne, dzięki którym pasażerowie czy członkowie załogi będą mogli opuścić statek w razie zagrożenia. Wcześniej kwestie bezpieczeństwa stanowiły czynnik, ze względu na który wielu armatorów obawiało się ewentualnej eksploatacji tunelu.
Wiadomo już, że po ukończeniu prac z konstrukcji będą mogły korzystać wyłącznie jednostki komercyjne.
Skąd w ogóle pomysł budowy tunelu przez półwysep Stad? Ma on stanowić znaczące ułatwienie dla żeglugi. Pływające tam dziś jednostki muszą bowiem nie tylko pokonywać wiele mil, okrążając półwysep, ale dodatkowo narażane są na niekorzystne warunki atmosferyczne. Chcąc okrążyć półwysep, wypływają bowiem na pełne morze.
Źródło: kystverket.no