Zgodnie z zapewnieniami, które pojawiały się do tej pory, pierwsza z nowych jednostek, powstających dla CalMac Ferries w stoczni Ferguson Marine Engineering, miała zostać oddana do eksploatacji w II połowie 2018 r. Najczęściej podawane terminy przypadały na miesiące letnie. Teraz już wiadomo, że zapowiadane wcześniej daty nie zostaną dotrzymane.
Statek Glen Sannox – tak brzmi nazwa pierwszego z nowych promów budowanych - jest bardzo wyczekiwany przez mieszkańców Arran. To właśnie tę znajdującą się w zatoce Firth of Clyde wyspę ma obsługiwać jednostka. Jak wyjaśniła Nicola Sturgeon, szefowa szkockiego rządu, obecnie prawdopodobnym terminem oddania do eksploatacji pierwszego promu jest zima 2019 roku. Choć już w przyszłym tygodniu prom ma zostać zwodowany, przedstawiciele stoczni przekazali szkockim władzom stosowną informację o poślizgu w dostawie.
„Jesteśmy zawiedzeni tymi opóźnieniami, które wynikają z wyzwań będących efektem specyfikacji statków” - powiedział Jim McColl ze stoczni Ferguson Marine Engineering. Jak dodano, powstałe trudności są związane z unikatowym projektem nowych statków, które mają być wyjątkowe pod względem zastosowanych rozwiązań. Dzięki nim oba promy będą bardzo przyjazne dla środowiska.
Rozczarowania z powodu przesunięć w harmonogramie dostaw promów nie kryje minister transportu w szkockim rządzie, Humza Yousaf, który wyraził nadzieję, że kolejny termin zostanie już dotrzymany.
Oba promy, które powstają dla CalMac Ferries w stoczni Ferguson, będą miały po 102 metry długości. Będą też pierwszymi promami wykorzystywanymi w Wielkiej Brytanii na regionalnych połączeniach, korzystającymi z napędu typu duel-fuel, co oznacza, że będą mogły być napędzane zarówno ekologicznym paliwem LNG, jak i tradycyjnym paliwem okrętowym. Zostaną wyposażone w jednostki napędowe, które dostarczy fiński koncern Wärtsilä. Wartość umowy sięga 97 milionów funtów.
PromySkat
Źródło: Ardossan and Saltcoats Herald