DFDS regularnie ujawnia kolejne informacje związane z rozwojem swojego biznesu w regionie Morza Śródziemnego. Ma to oczywiście związek z przejętym niedawno przedsiębiorstwem promowym U.N. Ro-Ro. Przedstawiciele DFDS zapowiedzieli m.in. znaczące inwestycje we flotę. Wiadomo już, że wszystkie promy zostaną wyposażone w scrubbery; niektóre przejdą większe modyfikacje.
Teraz przewoźnik poinformował, że wraz z wprowadzaniem tych zmian statki zyskają też nowe malowanie – barwy DFDS. Zmienią się także ich nazwy, które będą przypominać nazewnictwo stosowane przez armatora w przypadku promów pływających po Morzu Północnym czy Bałtyckim.
Pierwszym statkiem, który przejdzie takie zmiany, będzie UN Karadeniz, który w trakcie nadchodzącego remontu zostanie wydłużony. Jego nowa nazwa będzie zawierała znany z innych promów DFDS człon „Seaways”. Nowe imiona wszystkich dwunastu statków U.N. Ro-Ro, które zostaną poddane procedurze, mają nawiązywać do tureckich obiektów z listy światowego dziedzictwa UNESCO. Cały proces rebrandingu ma zostać rozłożony na okres kilka lat.
DFDS poinformowało równocześnie o uruchomieniu w Stambule swojego centrum badawczo-rozwojowego IT. To kolejny element inwestycji DFDS na tureckim rynku, ale równocześnie decyzja podyktowana względami praktycznymi. W Danii po prostu jest ogromny deficyt wykwalifikowanych pracowników z branży IT.
Dzięki przeprowadzonej kilka miesięcy temu transakcji i przejęciu U.N. Ro-Ro, firma DFDS zaczęła działać na nowych dla siebie rynkach, które poza Turcją, obejmują też Grecję czy Włochy. Promy DFDS (na razie jeszcze w barwach U.N. Ro-Ro) docierają też do południowej części Francji.
PromySkat
Źródło: DFDS