Ze względu na remont, należące do Stena Line statki obsługujące serwis Belfast-Heysham meldują się już w innym miejscu. Ta czasowa zmiana podyktowana jest początkiem wartej 15 milionów funtów przebudowy terminala Stena Line w stolicy Irlandii Północnej, gdzie cumują niektóre statki obsługujące ruch w kierunku Anglii. Jednostki z Heysham, które do tej pory zawijały do terminala Victoria 2 (VT2), gdzie rozpoczęły się prace, zawijają teraz do nabrzeża Albert Quay położonego na terenie portu w Belfaście. Sytuacja taka utrzyma się przez sześć miesięcy. Ma to zminimalizować utrudnienia i niewygody związane z trwającymi przy VT2 pracami.
Jak zapewnili przedstawiciele Stena Line oraz portu w Belfaście, obszar Albert Quay został odpowiednio przygotowany do czasowego przyjęcia ruchu obsługiwanego przez szwedzkiego armatora na linii Belfast-Heysham.
„Zrobimy wszystko, by zminimalizować każde ewentualne niedogodności dla naszych klientów” - powiedziała Anna Breen ze Stena Line, dodając, że obszar Albert Dock jest znany armatorowi, bo był przez niego wykorzystywany w przeszłości. Jak wyjaśnia przewoźnik, przejściowe trudności są konieczne, by potem było lepiej.
Inwestycja jest konieczna, bo już wkrótce Stena Line będzie obsługiwać połączenia z Belfastu olbrzymimi i nowoczesnymi statkami serii E-Flexer, które powstają w Chinach. Nowe promy oznaczają zwiększenie powierzchni ładunkowej na trasie Belfast-Liverpool aż o 20 procent.
Wykonawcą prac prowadzonych w Belfaście jest firma Graham. Do robót, które obejmą m.in. budowę nowej rampy, zaangażowanych jest ok. 100 pracowników.
Stena Line obsługuje z Belfastu połączenia do Liverpoolu, Heysham oraz szkockiego Cairnryan. Pomimo brexitu, Stena Line zamierza zainwestować w ciągu najbliższych dwóch lat ok. 200 milionów funtów w swoją działalność realizowaną w Irlandii Północnej. Od 2011 r. zainwestowała tu już 250 milionów funtów.
Źródło: Stena Line, Belfast Telegraph