Zmierzający w kierunku Starego Kontynentu statek nosi nazwę Hollandia Seaways. Jest to trzeci z serii sześciu wielkich promów, które dla duńskiego przewoźnika produkowane są w zakładach Jingling.
Dwa wcześniej odebrane przez DFDS promy, charakteryzujące się gigantyczną, liczącą 6700 metrów linią ładunkową, trafiły do obsługi połączeń na Morzu Śródziemnym, gdzie duński armator przejął w ubiegłym roku turecką firmę U.N. Ro-Ro (to jednostki Ephesus Seaways oraz Troy Seaways). Płynący do Europy prom będzie eksploatowany na Morzu Północnym.
Przewoźnik zdradził, że Hollandia Seaways w czasie swojego rejsu zahaczyła o Singapur, gdzie przeprowadzona została rutynowa kontrola serwisowa. Prom zabrał stamtąd także kilka kontenerów. W tej chwili znajduje się nieopodal wybrzeża Madagaskaru. Szacuje się, że za niespełna miesiąc powinien wejść w ramach testów do portu Vlaardingen. Niewykluczone jest też próbne zawinięcie do Immingham. W ramach realizowanych prób Hollandia Seaways ostatecznie dotrzeć ma do Göteborga. Wiadomo już, że statek będzie pływał pod banderą duńską.
DFDS opublikowało niedawno nagranie, na którym można zobaczyć, jak gigantyczna jednostka prezentuje się w trakcie pracy. Uwieczniono jej wejście do portu w Singapurze.
Każdy z sześciu olbrzymich promów powstających dla DFDS w Chinach ma 237 metrów długości i 33 metry szerokości. Ich potężna linia ładunkowa pozwala zabrać na pokład aż 450 naczep. Statki poruszają się z prędkością sięgającą 21 węzłów (38 km na godzinę).
Źródło: DFDS